Wiecie czym jest Bing? To jeden z największych konkurentów Google, gdyż Bing to wyszukiwarka internetowa ze stajni Microsoft.
Tyle, że marka miała spory kryzys związany z trzęsieniem ziemi w Japonii i swoim kanałem Twitter. Otóż Bing w opinii wielu zdecydował się wykorzystać tragedię dla celów marketingowych. Marka zaproponowała, by za każdy retweet swojej informacji płacić 1 dolara na ofiary. Tylko, że taki retweet to doskonała reklama, czyż nie? Geniusze z social mediów wpadli na pomysł, żeby nadać tempa rozwojowi marki na stronie. Jednak chyba społeczeństwo internetowe nie jest takie łatwowierne.
Oczywiście część osób retweetowała bez komentarza, ponieważ chciała wesprzeć ofiary. Jednak inni zaczęli krytykować markę za próbę marketingu. Przecież dużo lepiej by było, gdyby Bing po prostu wpłacił te 100 tysięcy dolarów na ofiary. Firma raczej do biednych nie należy.
Chcecie poznać cytaty tweetów? Oto jeden z nich, który dosadnie prezentuje zdanie wielu: @yoannlemoine "@Bing is using what happens in Japan to make its own Twitter RT promo ...". Część wykropkowana jest dostępna w linku. Prezentuje ona całą moc i złość autora.
A uwierzcie, że ten cytat nie należy do najgorszych. Twitter wybuchł, tworząc nawet nowy tag o nazwie #fuckyoubing. W opini wielu, za jednego dolara można się świetnie wypromować korzystając z ludzkiej tragedii. Nawet Japończycy przyłączyli się do tej burzy, mimo ich problemów. W pewnym momencie #fuckyoubing rozprzestrzeniał się szybciej niż #SupportJapan, na którą to akcję Bing miał wpłacić owe 100 tysięcy dolarów. Posty wielu osób wykorzystywały nowy tag, który dzisiaj już nie jest aktywny (jak komik Michael Ian Black czy Ryan Kauffman).
Kilka godzin później Bing zareagował, przeprosił za tak zrozumiany tweet i wpłacił w końcu pieniądze bez żadnych wymagań.
Wydaje się, że Bing załatwił szybko, bo w parę godzin sprawę. Jednak w porównaniu z rywalem Google stracił wiele. Otóż przeciwnik stworzył stronę Person Finder, dedykowaną dla rodzin i przyjaciół zaginionych osób. To rodzaj platformy służącej do poszukiwań. A strona była szeroko promowana i publikowana w wielu źródłach i mediach. To był doskonały marketing, bez nachalnego promowania swojej marki. Strona była użyteczna, a Google zebrał pochwały za pomoc ofiarom.
W piątek (11 marzec) Bing powiadomił, że skupia się na zdjęciach satelitarnych przed i po tragedii. Prace te trwały dość długo, bo w poniedziałek zdjęcia jeszcze nie były opublikowane. Jednak The New York Tmes opublikował galerię ze zdjęciami już dzień wcześniej. Więc praca Microsoftu znów poszła na marne.
Dokładnie całą sytuację możecie prześledzić na naszym filmie, który został nagrany podczas livestream. Świetny case study!
Online since 1997. Join one of the first online course-makers from Poland. Our tutorials have been used by 150K+ students from all around the world with over 4million+ views on YouTube.
Follow us on social media!
“If you want to teach people a new way of thinking, don't bother trying to teach them. Instead, give them a tool, the use of which will lead to new ways of thinking.”
― Richard Buckminster Fuller